Jak dobrze wykorzystać praktyki zawodowe?

Praktyki zawodowe są wręcz nieodłącznym elementem edukacji. Osoby kształcące się na wyższych uczelniach prędzej czy później muszą się na nie wybrać, wcześniej rekrutując do różnych firm i starając się o uzyskanie chociażby kilku godzin w tygodniu. Oczywiście wartość praktyk często jest umniejszana. Niektórzy traktują je jak coś, co po prostu trzeba przetrwać, dlatego gdy tylko mogą, biorą sobie wolne lub obijają się w pracy. A warto podejść do tego tematu zupełnie odwrotnie. Student, który sam postanowi w stu procentach wykorzystać czas spędzony na praktykach zawodowych, na pewno później tego nie pożałuje.

Podejście studenta

Wartość praktyk może zależeć od samego podejścia studenta. To on musi się zmienić i zacząć tak się zachowywać, by inny traktowali go z szacunkiem. A warto tutaj zacząć od rzeczy najprostszych, czyli np. przychodzenia do pracy na czas. Brak punktualności jest znienawidzoną cechą przez wszystkich pracodawców. Szef poważnej firmy nigdy w życiu nie zdecydowałby się na późniejsze zatrudnienie studenta, który zawsze przychodziłby spóźniony na swoje praktyki. Staże nie są przecież wieczne. Najczęściej trwają zaledwie kilka miesięcy, dlatego warto dać z siebie sto procent i więcej, by w tak krótkim czasie wywrzeć fantastyczne wrażenie na szefie i kierownikach. To się może później opłacić. Nieraz bywało tak, że praktykanci od razu po zakończonych stażach byli zatrudniani już na stałe.

Obowiązki

A skoro tak wielu studentów totalnie olewa swoje praktyki, nietrudno wśród nich się wyróżnić. Czasem wystarczy po prostu dobrze wywiązywać się ze swoich obowiązków. Należy pracować solidnie i sumiennie, próbując perfekcyjnie zrealizować każde otrzymane zadanie. A niestety te zadania na praktykach zawodowych często bywają kiepskie. Mogą być nudne, dziwne lub nawet bezsensowne, jednakże nawet wtedy praktykant nie powinien dać po sobie znać, że coś mu się nie podoba. Jeżeli w pracowni architektonicznej zostanie poproszony o naklejenie znaczków i podpisanie kilkuset kopert, powinien to zrobić bez mrugnięcia okiem czy jakiegokolwiek zająknięcia. W większości przypadków praktykantów wykorzystuje się do odbębniania najgorszych, najbardziej żmudnych czy mało znaczących prac. Trzeba się po prostu z tym pogodzić. Marudzenie nic tu nie da.

Tak naprawdę od każdej firmy można się czegoś nauczyć, także nie należy z góry zakładać, że praktyki będą wyłącznie zmarnowanym czasem służącym do ukończenia studiów i otrzymania dyplomu. Pozytywnie nastawiony do nich uczeń na pewno coś na nich zyska – chociażby doświadczenie.

Redakcja szkolawformie.pl